Nic wielkiego, a ile radości.
A sałatki uwielbiam za to, że mogę zjeść do nich chleb czosnkowy:)
Kolorowa sałatka
(na jedną osobę)
2-3 liście sałaty masłowej
3 cm zielonego ogórka
plaster cebuli
ćwiartka pomidora
2 paski żółtej papryki
1,5 cm fety
plaster prosciutto
listki parmezanu (do posypania)
oliwa
ocet balsamiczny
Cebulę kroimy w paski i smażymy na patelni razem z plastrem prosciutto. Cebulę aż zrobi się prawie spalona (uwielbiam taką cebulkę, robi się wtedy słodko-gorzka i przepyszna) a szynkę aż będzie chrupiąca, następnie kruszymy ją w większe kawałki.
Umytą sałatę dzielimy na mniejsze kawałki. Pozostałe warzywa i fetę kroimy w kostkę.
Wszystkie składniki układamy w stosik na sałacie i posypujemy listkami parmezanu. Delikatnie skrapiamy oliwą i octem balsamicznym.
Podajemy z chrupiącymi grzankami z masłem, czosnkiem i ulubionymi ziołami np. bazylią:)
i wspaniała sałatka:)
OdpowiedzUsuńjuż pisałam na niejednym blogu: ocet balsamico jest super, ale wypróbuj sos.
Muszę uwierzyć mojemu guru i zakupić:))
UsuńTakie kolorki na talerzu zawsze poprawiają humor;)
OdpowiedzUsuń:))
Usuń