Życie jednak pisze różne scenariusze, najczęściej zupełnie nieprzewidywalne.
Tak było i u mnie, trochę problemów osobistych, intensywne lato i jeszcze bardziej intensywny zawrót myślowy.
Też wam się zdarza mieć milion myśli na minutę i sami nie wiecie jak to ogarnąć?
Bo ja zaczęłam malować talerze, lepić z modeliny, masy solnej i różne takie...:D Jakaś dzika artystka;)
Do tego spędzałam więcej niż zwykle czasu w kuchni ale nie za sprawą gotowania a obłędu sprzątania.
Przepraszam wszystkich, którzy mieliby ochotę na moją obecność i obiecuję się poprawić:) Niestety dopiero w czwartek, bo teraz pakuję mantki i jadę... gdzie mnie oczy poniosą.
A na przeprosiny słodkie, łatwe i w artystycznym nieładzie....
PRALINY z masłem orzechowym i mlekiem skondensowanym
na 18-20 sztuk
5 ciastek petit (herbatników)
3 łyżki mleka skondensowanego o smaku krówki
3 łyżki masła orzechowego
1/2 tabliczki gorzkiej czekolady
2 łyżki śmietanki 30%
Ciastka kroimy ostrożnie ostrym nożem na 4 części. Na każdej z części nakładamy 1/2 łyżeczki masła orzechowego lub mleka skondensowanego (10 ciastek z mlekiem, 10 z masłem). Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej, do rozpuszczonej dodajemy śmietanę i lekko ubijamy.
W czekoladzie maczamy ciastka i pozostawiamy do zastygnięcia.
Smacznego:))
Masło orzechowe z mlekiem skondensowanym- to połączenie nie może nie smakować :) Obłędne małe słodkości :)
OdpowiedzUsuńMadzialena oj smakowało... zostały jeszcze 2:) a najbardziej zaskoczona masłem orzechowym była moja mama... mówi ze prosto ze słoika fuuj ale tak pyszne:)
Usuńsłodki powrót, warty wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńoj słodyczy to w nim na pewno nie brakuje:)
UsuńCiekawy przepis - szybki, a jednak nietuzinkowy :)
OdpowiedzUsuńSuper sprawa kiedy nagle wpada ktoś i do kawy trzeba coś przegryźć:) bo można przecież nawet z czekoladą niezastygniętą wrzucić na ząb:)
UsuńA pokaż lepiej te cuda co tworzyłaś ;) Chcę zobaczyć co było ważniejsze niż pisanie postów dla swoich wiernych czytelników! :P
OdpowiedzUsuń