niedziela, 21 października 2012

"Odświętny" odbiad. Pierś kaczki w sosie z wina i żurawiny.

Moja pierwsza kacza pierś. I już wiem czemu jest wychwalana;)
Dobre, soczyste mięso z masakrującą podniebienie skórką.



Pierś kaczki w sosie winno-żurawinowym

dla 2 osób

2 kacze piersi
2 łyżeczki czubrycy czerwonej
2 łyżeczki majeranku
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka pieprzu

na sos:

1,5- 2 szklanki wina czerwonego wytrawnego
duża garść suszonej żurawiny
sól, pieprz
łyżeczka cukru trzcinowego
łyżeczka masła
1 gałązka rozmarynu

   Pierś oczyszczamy z resztek piór (jeśli są), myjemy i osuszamy. Skórę delikatnie kroimy w romby. Mieszamy ze sobą przyprawy i wklepujemy w pierś. Więcej dajemy na skórę.
Tak przygotowaną kaczkę wsadzamy do lodówki na mniej więcej godzinę.
   Następnie rozgrzewamy patelnię bez tłuszczu i na gorącą wkładamy piersi najpierw skórą do dołu. W zależności od upodobań smażymy od 5 do 10 minut z jednej strony i od 3 do 7 minut z drugiej. Ja nie trawię krwistego mięsa więc smażyłam 8 i 5 minut. Usmażoną pierś wkładamy do rozgrzanego do 180 stopni piekarnika, jeśli ma być krwista piekarnik wyłączamy jeśli wolimy dopieczoną może być jeszcze przez 3 minuty włączony, a następnie wyłączamy i pozwolamy jej "odpocząć".
    Patelnię, na której smażyliśmy piersi zalewamy winem, dodajemy przyprawy, cukier, rozmaryn i żurawinę. Gotujemy do zgęstnienia i odparowania alkoholu. Przecieramy przez metalowe (najlepiej) sito, przelewamy ponownie na patelnię i dodajemy masła. Gotujemy jeszcze ok. 3 minuty.

Pokrojoną kaczkę polewamy dwoma łyżkami sosu.
Ja podałam z pieczonymi ziemniaczkami i duszonym szpinakiem.






1 komentarz:

Cześć! Miło, że zaglądasz:) podziel się swoimi myślami.