A więc chciałam was zaprosić do odwiedzin moich okolic czyli Podkarpacia.
Wiele reklam ostatnio w TV reklamujących Dolny Śląsk, Mazury i inne regiony. Nie, żebym uważała, że są tego niewarte, wręcz przeciwnie, jednak mam wrażenie, że ciągle zapominamy o Podkarpaciu, Bieszczadach.
Nasz region jest idealny do pieszych i rowerowych wędrówek. Dość ciężko tu o aquaparki, super dyskoteki i wypasione centra handlowe, ale bardziej wartościowe wg mnie są łąki, lasy i kontakt z naturą, aby doładować akumulatory
A więc zapraszam was, a przy okazji kilka zdjęć "mojego własnego" a właściwie miastowego jeziora nad którym można wypoczywać, opalać się, pływać i łowić rybki.
P.S. Właśnie próbuje wyrastać mi mój pierwszy w życiu chleb trzymajcie kciuki:))!
Piękne miejsce, a chlebek wyrósł?
OdpowiedzUsuńTak, właśnie jesteśmy po degustacji- jak na pierwszy raz to jest super;))
UsuńPięknie u Ciebie;), u Was;) Za chlebek trzymałam cały czas kciuki, czekam na uwidocznione efekty na blogu;)
OdpowiedzUsuńTe kciuki pewnie mu pomogły:)
UsuńFajnie tam u Ciebie... Piasek, woda, piękne widoki, bajka jak dla mnie :) I żadne aquaparki i inne cudaki tego nie zastąpią :)
OdpowiedzUsuńJasne, że nie zastąpią. Wolę siedzieć nad brzegiem rzeki w ciszy niż biegać z jęzorem na brodzie po centrum:)
UsuńAle numer! Ja kojarzyłam Podkarpacie tylko z pofałdowaniami. A tu sielsko, anielsko i nie męcząco.
OdpowiedzUsuńTo o wiele lepsze od centrum handlowego. Pozdrawiam serdecznie
Cieszę się, że zmieniłam Twoje patrzenie na mój region:) A jakie fałdy i pofałdowania jak można wiedzieć?:>
Usuń