Odkąd pojawiła się reklama na żeberka w coli miałam na nie ochotę, ale jakoś nie pałam miłością do wszelkich fixów i pomysłów na.... No więc (nie zaczyna się zdania od no więc...) dzisiaj przyszła kolej, żeby zaszaleć samemu i spróbować stworzyć małe co nieco....:) no i się udało.
Powiem a właściwie napiszę tak, że może być, choć ja osobiście wolę bardziej pikantnie. Ale zawsze to jakaś odmiana. No i jakiś szatan mnie chyba natchnął na tę surówkę, bo świetnie przełamała słodycz żeberek.
Żeberka z coca-colą przełamane surówką z marchewki.
Na żeberka:
80 dkg żeberek
5 łyżek oliwy
1,5 cm imbiru
łyżka posiekanej świeżej kolendry
2 łyżeczki przyprawy "5 smaków"
łyżka sosu sojowego
sól, pieprz
ząbek czosnku
1 mała cebula
250 ml coca-coli
rękaw do pieczenia
Na surówkę:
2 duże marchewki
2 łyżki soku z cytryny
łyżka jogurtu greckiego
sól, pieprz, cukier
Imbir i czosnek obieramy i trzemy. Dodajemy oliwę, kolendrę, sos sojowy, 5 smaków, pieprz, sól. Wszystko razem mieszamy. Żeberka kroimy na mniejsze kawałki i marynujemy. Dobrze jest je zostawić na 2 godziny w lodówce ale nie jest to konieczne. Przekładamy do rękawa do pieczenia. Posypujemy cebulą pokrojoną w pióra i zalewamy colą. Pieczemy 2h w 220 stopniach Celsjusza. Na ostatnie 40 minut rozcinamy rękaw (uwaga, można się poparzyć!!).
Marchewkę trzemy na tarce o dużych oczkach. Dodajemy jogurt, sok z cytryny i przyprawy do smaku. Cukier jest opcjonalny (marchew bywa bardzo słodka). Wszystko razem mieszamy.
Kwaskowata surówka świetnie przełamuje słodycz żeberek i dodaje świeżości.
"no i jakiś szatan mnie natchnął na tą surówkę" :D hahahaha padne! :D żeberka fajne, musze zrobic bo myślę o nich już od dawna :D
OdpowiedzUsuńTaki szatański szatan:)))
UsuńJeśli smakują tak pysznie jak wyglądają... to zazdroszczę tym, którzy mieli przyjemnóść ich kosztować!
OdpowiedzUsuńZamiast zazdrościć pakuj manatki i wpadaj- jeszcze trochę zostało:)
UsuńNie dziwota, że to słodkie danie - wszak cola to cukier, cukier i jeszcze więcej cukru. Wszelkie przełamujące słodycz surówki, tak jak u Ciebie, mile widziane!
OdpowiedzUsuńOj cukru chyba aż za dużo, ale miło zjeść deser zamiast obiadu...;p
UsuńDomowa wersja fixu, biorę w ciemno! Też miałam ochotę ale jakoś tak...z proszku? Dobrze że wrzuciłaś ten przepis :)
OdpowiedzUsuńNo jasne, co swoje to swoje:) no jasne po co proszki jak można w domu pokombinować;))
UsuńO i ja też się zachwycam,colę chyba wszyscy lubią a szczególnie dzieci ,więc moim pewno będzie bardzo smakować .Muszę zakupić tę przyprawę 5smaków jeszcze nigdy mi w oczy nie wpadła z której to firmy ?
OdpowiedzUsuńA nie będzie to kryptoreklama?:> Kamisa, udało mi się ją dorwać w małym sklepiku bo w tych wielkich marketach nie było;/ miło, że się zachwycasz;))
Usuńwiele razy słyszałam o tym przepisie:) może się skuszę.ja do takiej marchewki dodałabym łyżeczkę chrzanu :)
OdpowiedzUsuńKuś się;) a dodawaj czego dusza zapragnie;))
Usuń