czwartek, 5 stycznia 2012

Kino, kanapa....i czekolada;))

Kocham francuskie filmy, ten język (ciągle obiecuję, że pójdę na kurs).
Uwielbiam ich filmy, komedie romantyczne, sprawiają, że oglądając unoszę się nad ziemią, a później pragnę... a w tym przypadku pragnęłam czekolady:)

Muszę polecić film "Przepis na miłość", może go już widziałyście, ja dopiero wczoraj, ale mnie powalił. Na kolana.
Może nie jest to obraz dla widza szukającego filmu dającego do myślenia, przeżyć duchowych- chociaż miłość zawsze daje do myślenia.
Polecam wszystkim, którzy chcą oderwać się od codzienności i posmakować czekoladowej rozpusty.


A zainspirowana magią czekolady zapragnęłam czegoś takiego co mnie rozpieści i będzie zawierało moje ulubione warianty smakowe: czekolada i suszone śliwki.

I tak oto ukradłam przepis stąd:http://babeczka.zuzka.pl/2011/07/ciastka-czekoladowe-na-maslance/
Odrobinę zmieniłam, ale tylko dodatki no i zmniejszyłam ilość mąki, ale to chyba jest zależne od jej jakości, wilgotności i kaprysów.

Ciasteczka czekoladowe ze śliwkami i kardamonem.


1,75 szklanki mąki pszennej
pół łyżeczki sody oczyszczonej
pół łyżeczki soli
115 g masła
3/4 szklanki ciemnego kakao
1 szklanka białego cukru
0,5 szklanki cukru trzcinowego
3 nasiona kardamonu
2/3 szklanki maślanki
opakowanie suszonych śliwek (200g)

Mąkę przesiewamy, dodajemy sól, sodę i mieszamy. Masło roztapiamy i gorące przelewamy do miski. Dodajemy przesiane kakao i miksujemy na gładko. Następnie dodajemy cukier biały i brązowy, kardamon*, maślankę i znowu miksujemy na gładko.
Teraz pomału dodajemy mąkę cały czas miksując, tak aby wyszło lepkie, gęste i pyszne "na surowo" ciasto. Dodajemy posiekane śliwki i mieszamy.

Blachę wykładamy papierem. Na jedno ciastko dajemy około pół łyżki ciasta, nie musimy formować równych ciasteczek. Lepiej jednak zostawiać dość duże przerwy między masą.
Pieczemy: wg autorki przepisu 10-12 minut, u mnie było to około 5 minutek dłużej w 180 stopniach.

*z kardamonu oczywiście wyjmuje pestki "właściwie" które ucieramy w moździerzu

2 komentarze:

  1. Fajnie, że skorzystałaś z przepisu:) Bardzo mi miło!
    A zmiany świetne, myślę, że Twoje ciacha smakowały rewelacyjnie:)
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń

Cześć! Miło, że zaglądasz:) podziel się swoimi myślami.