Powoli zbieram się do zbijana skrzynek na moje roślinki.
Ahh jestem bardzo niecierpliwa i chciałabym wszystko na już, na wczoraj.
Mój K. obchodził wczoraj swoje okrągłe 30 urodziny, więc musiałam być grzeczna i słuchać... i sprawiać przyjemności.
A solenizant zażyczył sobie Żeberka w sosie barbecue (oprócz wielu innych zachciewajek oczywiście).
Żeberka w sosie BBQ
na sos:
1 cebula
3 ząbki czosnku
pół słoiczka koncentratu pomidorowego
2 łyżki wody
2 łyżki octu winnego ( z białego wina)
2 łyżki brązowego cukru
1 łyżka musztardy sarepskiej
1 łyżka soku pomarańczowego
1 łyżka musztardy sarepskiej
1 łyżka soku pomarańczowego
1 łyżka sosu sojowego
1 łyżeczka sosu chilli pikantnego
3 łyżki oliwy
1 łyżeczka chilli
1 łyżeczka soli
1/2 łyżeczki pieprzu
a ponadto:
1 kg żeberek
1 cebula
szklanka bulionu (lub wody)
folia aluminiowa lub woreczki do pieczenia
Na 2 łyżkach rozgrzanej oliwy podsmażamy cebulę na złoto, pod koniec dorzucając przeciśnięty przez praskę czosnek na 2 minuty.
Następnie przekładamy wszystko do garnka (mały ogień) i dodajemy wodę, koncentrat i ocet. Mieszamy i doprowadzamy do zagotowania.
Dodajemy resztę składników sosu, i gotujemy na małym ogniu przez ok. 20 minut często mieszając (lubi się troszkę przypalać).
Żeberka kroimy tak aby wyszły nam pojedyncze "pałeczki". Smarujemy je obficie sosem (wykorzystałam prawie cały powstały sos) i układamy w naczyniu żaroodpornym i posypujemy jeszcze pokrojoną w piórka cebulą. Pieczemy przykryte folią w temperaturze 200 stopni Celsjusza, na ostatnie 30 minut ściągamy folię.
Możemy też zamiast do naczynia włożyć żeberka do woreczka do pieczenia posypując cebulą i na ostatnie pół godziny rozciąć woreczek.
Pieczemy 1,5-2 h.
Ja podałam z ziemniakami w mundurkach zapieczonymi w foli z dodatkiem soli i masła.
P.S. Sos można zrobić i przechowywać w dobrze zamkniętym słoiku w lodówce 2-3 tygodnie, albo po prostu zapasteryzować i przechowywać jeszcze dłużej. Wychodzi tego ok.3/4 dżemówki.
Aż mi tutaj nimi zapachniało!!! Mniam, dawno nie robiłam żeberek, a chłopaki też uwielbiają! Muszę jakieś ładne upolowaqć;) Najlepszego dla swojej połowy;)
OdpowiedzUsuńA dziękuję w jego imieniu:)) no z żeberkami to trzeba mocno polować, żeby dostać dobre i nie całkiem tłuste... a mi się akurat udały takie super;)
UsuńWyglądają mega apetycznie!:)
OdpowiedzUsuńa dziękuję:)
UsuńUwielbiam taki sos, muszę sobie zapisać ten Twój przepis :)
OdpowiedzUsuńA zapisz, zapisz- to moja mieszanka znalezionych kilku przepisów, tak aby dopasować go do tego co mam w szafce;))
UsuńJakie pyyyszne żeberka! ;))
OdpowiedzUsuń