Oj dopisuje nam pogoda:) Nie wiem jak u was, ale u mnie całkiem fajnie grzeje, a wieczór nie był nawet tak zimny.
Było idealnie... tyle czekałam na prawdziwie grillowane mięsko, z posmakiem dymu...:))
Była karkóweczka, szaszłyki, kiełbaski, pieczone ziemniaczki z masłem ziołowym, pieczony chlebek z masłem czosnkowym, tzatziki, sałatka niby grecka i wiele wiele innych:))
Marynata do karkówki
1,5 łyżeczki soli morskiej
1 łyżeczka papryki słodkiej
1 łyżeczka pieprzu
kilka łyżek oliwy
3 ząbki czosnku
garść posiekanego oregano i bazylii
Marynata do szaszłyków z kurczaka
0,5 łyżeczki soli
0,5 łyżeczki pieprzu
1 łyżeczka garam masali
kilka łyżek oliwy
0,5 łyżeczki papryki słodkiej
Sałata niby grecka
kapusta pekińska, oliwki, ser feta, szczypior- kroimy
3 łyżki oliwy z oliwek, łyżka octu balsamicznego- robimy dressing i mieszamy:)
Tzatziki
Ogórek, jogurt grecki, sól, pieprz, czosnek
Ogórka obieramy, trzemy na małych oczkach, odsączamy z soku. Mieszamy ze startym czosnkiem i przyprawami.
mmmm nie ma to jak grill!
OdpowiedzUsuńCzyli sezon na grillowanie masz otwarty!;) Pysznie!
OdpowiedzUsuńWszędzie atakują mnie grillowe przepisy! Matko, ja tez juz chcę grillować! :)
OdpowiedzUsuńO rany..ja tez chcę już grillować..
OdpowiedzUsuń