sobota, 3 marca 2012

Makarą z sosem z anchois i szpinaku.

Byłam w wielkim mieście, i zrobiłam fajne zakupy przyprawowe i spożywcze. Przy okazji nie wiedziałam, że orzeszki piniowe są tak drogie i aż wróciłam się do kasy, żeby zapytać czy naprawdę aż taka wielka cena (161,99zł).
A jak już zrobiłam te zakupy to musiałam wykorzystać- smak dziwaczny aczkolwiek smaczne i inne od innych:))

Fettuccine z sosem z anchois i szpinaku.

puszka anchois po skandynawsku ( zalewa korzenna)
200 g makaronu fettuccine (nie posiadałam więc użyłam gniazdek, które "rozwiązałam" podczas gotowania)
3 łyżki mrożonego już odsączonego szpinaku-powiedzmy 1/4 opakowania
łyżka orzeszków piniowych
2 ząbki czosnku
łyżka drobno posiekanej cebulki
5 łyżek oliwy z oliwek

Orzeszki piniowe prażymy na złoto na suchej patelni i odstawiamy. Makaron gotujemy al dente. Szpinak wyjmujemy z opakowania i dusimy do odparowania większości wody na łyżce oliwy.
Resztę oliwy rozgrzewamy na patelni, dodajemy czosnek i cebulę i rumienimy. Następnie dodajemy już podduszony szpinak, pokrojone w mniejsze kawałki anchois i orzeszki. Podgrzewamy razem 3-4 minuty.
Dodajemy ugotowany makaron, mieszamy i podajemy gorące, najlepiej na ciepłym talerzu.
 





10 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawe :) Orzeszków piniowych jeszcze nie próbowałam, ale cena faktycznie powala... I widzę, że jednak zrobiłaś sobie wolne... ;>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, zrobiłam, obudziłam się rano, ale ciągle nie miałam ochoty ruszać się nigdzie;)) a co do orzeszków na przyszłość pewnie z nich zrezygnuję i zastąpię np. słonecznikiem:) chyba, że zacznę zarabiać mnóstwo kasy:D

      Usuń
  2. Bardzo oryginalny przepis! Anchois uwielbiam, szpinak także, a orzeszków jeszcze nie jadłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawy, nowy smak:) a co do orzeszków nie ma co żałować:)

      Usuń
  3. Dodaj koniecznie przepis do konkursu na Durszlaku http://durszlak.pl/akcje-kulinarne/makarony-swiata

    OdpowiedzUsuń
  4. Orzeszki piniowe są potwornie drogie, ale są warte swej ceny - zwłaszcza podprażone smakują doskonale :)
    W zestawieniu z takim makaronem to w ogóle odlot!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie jakoś nie powaliły prawdę mówiąc, chociaż warto spróbować;))

      Usuń
  5. anchois nieee ale szpinak tak!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze można opuścić anchois i zastąpić czymś....:) a tu miejsce dla wyobraźni:)

      Usuń

Cześć! Miło, że zaglądasz:) podziel się swoimi myślami.